środa, 18 lutego 2015

Yves Rocher Korektor wygładzająco - rozświetlający

Jakiś czas temu skusiłam się na korektor z Yves Rocher. Nigdy do tej pory nie miałam tego typu kosmetyku, więc chciałam wypróbować jakby się u mnie spisał. Zapraszam do przeczytania recenzji.


Opis producenta ze strony internetowej:
Niezastąpiony kosmetyk do torebki, dzięki któremu błyskawicznie poprawisz makijaż bez konieczności nakładania kolejnych warstw. Dodaje spojrzeniu blasku i rozświetla strefy cienia wokół oczu. Wystarczy jedno pociągnięcie by zamaskować zmarszczki oraz wszelkiego rodzaju niedoskonałości. Praktyczny aplikator z pędzlem zapewnia precyzyjne nakładanie i szybkie poprawki. Skóra od razu wygląda na rozświetloną i wypoczętą. Perłowe cząsteczki z wosku z róży nie osadzają się w bruzdach lecz na powierzchni skóry i odbijają światło, dając optyczny efekt młodo wyglądającej cery.

Działanie:
Rozświetla i ujednolica cerę.
Likwiduje strefy cienia.
Idealnie stapia się ze skórą.

Składniki:
perłowa cząsteczka z wosku z róży
wyciąg z rokitnika
woda z róży damasceńskiej
olejek z róży muscat


Moja opinia o produkcie:
Opakowanie korektora jest w złotym kolorze i bardzo ładnie się prezentuje. Kosmetyk ma aplikator w postaci pędzelka. Na drugim końcu opakowania jest mechanizm do przekręcania. Korektor ma delikatny zapach. Ja posiadam kosmetyk w odcieniu beżowym ale jest on jeszcze dostępny w wersji różowej.
Przy pierwszym użyciu korektora myślałam, że trafił mi popsuty egzemplarz, ponieważ przekręcałam mechanizm i kosmetyku nie było widać. Trwało to przez dłuższą chwilę, aż w końcu ku mojej radości korektor pojawił się na pędzelku.


Moim zdaniem trzeba bardzo ostrożnie przekręcać mechanizm, aby nie wydostało się za dużo korektora.
Korektor łatwo i wygodnie się nakłada. Oczywiście po nałożeniu trzeba go jeszcze delikatnie wklepać palcem. Ja nie posiadam nadmiernie dużych cieni pod oczami, ale kosmetyk ładnie rozświetla moją skórę.

Korektor nie posiada żadnych drobinek, a po nałożeniu na skórę dłoni prezentuje się tak:


Kosmetyk rzeczywiście dodaje blasku spojrzeniu i rozjaśnia cienie pod oczami. Skóra wygląda na rozświetloną i wypoczętą.
Minusem jest moim zdaniem mała pojemność kosmetyku, ale ja jestem zadowolona z tego korektora.

Opakowanie ma 1,5ml.
Cena: 59zł - warto nabyć kosmetyk w cenie promocyjnej np 40% taniej.

Używacie korektorów podobnych do tego z Yves Rocher? Pozdrawiam!

15 komentarzy:

  1. Ja ostatnio zakupiłam korektor z Rimmel ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem własnie na kupinie jakiegos korektora

    OdpowiedzUsuń
  3. Oprócz maskary z Yves Rocher nic innego nie miałam z ich kolorówki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam żadnego ich produktu, ja mam ochotę na korektor z Astora

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś brązowo zielony, fajny był :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cena mnie skutecznie zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używam korektora Nyx Hd i Mac Pro Longwear. Wcześniej zużyłam masę innych produktów i w 95 % były to buble. Po wielu latach natrafiłam w końcu na te dwa korektory i jestem zadowolona. Z YR nigdy nic nie miałam, oprócz perfum oczywiście, które są niesamowite:)

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę go kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie sama sprawdzić...

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie rozwiązanie w korektorach, ale faktycznie trzeba uważać z przekręcaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda ciekawie :) zapraszam do mnie : http://martinefashionandbeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Korektor wydaje się całkiem ok, ale myślę, że jest bardzo podobny do tego z Bell BB. A różnica w cenie jest kosmiczna, bo on chyba kosztuje 15 zł. :) Warto wypróbować. A aplikator jest identyczny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Chętnie zaglądam na Wasze blogi,więc nie musicie zamieszczać do nich linków :)