piątek, 30 stycznia 2015

Ziaja tonik zwężający pory na dzień/na noc - liście manuka

U mnie za oknem znowu sypie śnieg. W ten zimowy piątek chciałam Wam zaprezentować tonik zwężający pory firmy Ziaja z serii oczyszczanie - liście manuka.


Opis producenta:
Tonizująco - uzupełniający preparat do demakijażu i oczyszczania skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.

Substancje czynne głęboko oczyszczające:
 - ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
 - ściągająco - łagodzący glukonian cynku
 - złuszczający kwas migdałowy
 - nawilżający kwas laktobionowy
 - łagodząca prowitamina B5

Czysta i świeża skóra:
 - łagodnie oczyszcza i usuwa pozostałości makijażu
 - działa ściągająco na rozszerzone pory skóry
 - zawiera organiczne kwasy o działaniu mikrozłuszczającym
 - wspomaga łagodzenie zmian trądzikowych
 - przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych

Moja opinia o produkcie:
Opakowanie toniku to przezroczysta zielona butelka z atomizerem. Podoba mi się,że widzę ile kosmetyku jeszcze zostało,ale nie mogę się nadal przyzwyczaić do tej formy aplikacji produktu. Zawsze miałam toniki, które się wylewało na wacik, a nie psikało.

Skład podany na opakowaniu:


Moim zdaniem zapach tego toniku jest ziołowy, ale nie przeszkadza mi to.
Po użyciu preparatu skóra jest czysta, świeża i przygotowana do nałożenia kremu.
Dla mnie w toniku najważniejsze jest to, żeby nie podrażniał mojej wrażliwej, skłonnej do niedoskonałości skóry. Kosmetyk Ziaja całkiem nieźle się sprawdza, chociaż jakoś zachwycona tez nim nie jestem. No ale w końcu to tylko tonik. Wcześniej miałam tonik Vichy Normaderm i być może wrócę jednak do niego.

Opakowanie ma 200ml.
Cena w Rossmannie: 7,49zł

Znacie serię Ziaja  liście manuka? Jaki tonik Wy polecacie? Pozdrawiam!

czwartek, 29 stycznia 2015

Odżywcza maska do włosów z masłem shea Avon

Dzisiaj na blogu chciałam Wam zaprezentować maskę do włosów z masłem shea z serii Planet Spa Avon.


Opis producenta:
Odżywia, odbudowuje i przywraca włosom zdrowy wygląd.
Sposób użycia: Równomiernie rozprowadzić na całej długości włosów, pozostawiając na 1-10 min w zależności od rodzaju włosów i wymaganego stopnia odżywienia. Dokładnie spłukać.

Moja opinia o produkcie:
Maska do włosów umieszczona jest w okrągłym pudełku. Po odkręceniu wieczka pierwszy raz, trzeba było jeszcze oderwać zabezpieczenie.


Kolorem maseczka przypomina trochę budyń, natomiast zapach trudno jest mi jednoznacznie określić. Moim zdaniem kosmetyk pachnie trochę budyniem, może też masłem. W każdym razie dla mnie jest to przyjemny zapach.
Po zastosowaniu maseczki włosy są miłe w dotyku, delikatne, dobrze się układają. Kosmetyk nie obciąża włosów, ale ja nie trzymam go zbyt długo i nie nakładam blisko skóry głowy.
Jest to całkiem dobra maseczka i pewnie kupię ją ponownie.

Opakowanie ma 200ml.
Cena bez promocji to 29zł (ja kupiłam maskę już dość dawno za około 17zł)

Znacie może maseczkę do włosów z Avonu? Jakich masek Wy używacie? Pozdrawiam!

środa, 28 stycznia 2015

Maybelline Mega Plush Maskara

Na co dzień nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez pomalowanych rzęs (pewnie jak większość z Was). Dlatego dzisiaj postanowiłam napisać o tuszu Mega Plush firmy Maybelline.


Opis ze strony producenta:
EFEKT: Mega objętość dla rzęs, tak delikatna jak plusz.
DZIAŁANIE:
Konsystencja żel musu pielęgnuje rzęsy, nie krusząc ich.
Miękka, elastyczna szczoteczka dopasowuje się do kształtu rzęs, unosząc je od nasady, aż po same końce.
Pogrubiająca maskara, która dba o rzęsy, bez kruszenia.

Moja opinia o produkcie:
Tusz jest czarny w opakowaniu koloru turkusowego.


Kosmetyk ma elastyczną, lekko wyginającą się szczoteczkę. Na zdjęciach poniżej widać mam nadzieję przewężenie, które ma sprawiać, że szczoteczka dopasuje się do kształtu naszych rzęs.


Szczoteczka jest duża i dobrze się nią maluje rzęsy. Moim ulubieńcem był do tej pory tusz Maybelline Colossal w żółtym opakowaniu, który też ma dużą szczotkę. Jednak tusz Mega Plush wcale nie jest gorszy od swojego poprzednika.


W moim przypadku maskara dobrze rozczesuje rzęsy, które są dzięki niej wydłużone i rzeczywiście pogrubione.
Tusz nie skleja rzęs, nie pozostawia grudek i nie osypuje się w ciągu dnia - przynajmniej ja niczego takiego nie zauważyłam.
Maskara nie wywołuje u mnie żadnego podrażnienia i spisuje się naprawdę dobrze.

Opakowanie ma 9,6 ml.
Cena w drogerii Rossmann to 33,99zł (ja kupiłam tusz jakiś czas temu w promocji za ok 22zł).

Znacie może tusz Mega Plush? Jakie są Wasze ulubione tusze do rzęs? Pozdrawiam!

wtorek, 27 stycznia 2015

Nowość stycznia - niekosmetycznie

Kosmetyki uwielbiam, ale mam jeszcze jedną pasję - robótki ręczne. Umiem robić na szydełku, trochę na drutach i wyszywam. Sprawia mi wielką radość jak mogę sama zrobić szalik, ozdoby na choinkę, serwetki albo obrazek, który potem powieszę w domu. Są to zajęcia pracochłonne, ale efekty tych prac dają mi radość i satysfakcję. Jeśli chodzi o bluzki robione na drutach, to jeszcze żadnej sama nie zrobiłam, ale mam nadzieję,że i to mi się kiedyś uda.
Dzisiaj na blogu umieszczam bluzkę zrobioną kilka dni temu przez moją Mamę. Zajęło jej to ponad dwa tygodnie.
Bluzeczka ma jasnoniebieski kolor i zapięcie z tyłu na mały guziczek.



Wełna na zrobienie bluzki kosztowała ok 8zł za jeden motek. Potrzebne były około 3 motki wełenki,więc łatwo policzyć,że cała bluzka kosztowała ok 24zł. Nie liczę oczywiście pracy włożonej w wykonanie bluzki,która jest po prostu bezcenna :)



Jeśli ktoś posiada taką pasję i umiejętności to niedużym  kosztem mamy nową, oryginalną rzecz, której nie kupimy w żadnym sklepie.

Lubicie ręcznie robione rzeczy? Jakie są Wasze pasje poza kosmetykami? Pozdrawiam!

niedziela, 25 stycznia 2015

Odżywczy krem do wysuszonych dłoni Oriflame

U mnie za oknem zima na całego. W związku z tym zamieszczam dzisiaj kosmetyk, który przy obecnych warunkach atmosferycznych jest nam praktycznie niezbędny, czyli krem do rąk. Ja niedawno odkryłam krem do wysuszonych dłoni firmy Oriflame i chcę go Wam dzisiaj zaprezentować.


Opis producenta:
Odżywczy krem do rąk z olejkiem ze słodkich migdałów błyskawicznie wygładza i zmiękcza suchą skórę. Stosować kilka razy w ciągu dnia.

Moja opinia o produkcie:
Krem jest umieszczony w tubie z wygodnym zamknięciem. Kosmetyk ma bardzo przyjemny zapach, który przez jakiś czas utrzymuje się na skórze. Trudno jest mi powiedzieć jaki konkretnie jest to zapach, ale chyba wyczuwam delikatny aromat migdałów.


Krem dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania. Nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Po posmarowaniu rąk kremem, skóra jest wygładzona i bardziej miękka. Kosmetyk nie wywołuje u mnie żadnego podrażnienia.

Opakowanie ma 100ml.
Cena: 14,90zł (ja kupiłam kosmetyk w ofercie promocyjnej za 5,90zł)

Cena kremu jest dość wysoka, ale warto poczekać na jakąś promocję. Jak będę miała okazję, na pewno kupię go ponownie.

Odkryłyście ostatnio jakiś dobry krem do rąk? Czym smarujecie dłonie zimą? Pozdrawiam!

sobota, 24 stycznia 2015

Liebster Blog Award 2015

Wczoraj otrzymałam wiadomość, że zostałam nominowana do Liebster Blog Award przez autorkę bloga
http://czekolada-i-truskawki.blogspot.com/.
Przyznam szczerze,że musiałam się dowiedzieć na czym ta zabawa polega, ponieważ prowadzę bloga od niedawna i pierwszy raz mam z tym do czynienia.


Zasady: "Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogerów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował."

Dziękuję za nominację i biorę udział  w zabawie.

Poniżej zamieszczam pytania i moje odpowiedzi:
1. Co Cię skłoniło do założenia bloga? - Duża ilość kosmetyków w domu :)

2. Ile miesięcznie wydajesz na kosmetyki? - około 100zł

3. Czy Twoi znajomi wiedzą,że prowadzisz blog? - Nie wszyscy wiedzą.

4. Według Ciebie jak często powinno się dodawać posty na blogu? - Moim zdaniem zależy ile mamy wolnego czasu, który chcemy i możemy na to poświęcić.

5. Czy masz jakieś ulubione blogi? Jeśli tak to jakie? - Jest kilkanaście blogów na które regularnie zaglądam, ale nie mam jeszcze swoich ulubionych :)

6. Psy czy koty? - Jeśli już muszę wybrać, to wolę koty.

7. Jaki jest Twój ulubiony kolor? - Nie mam jednego ulubionego koloru :)

8. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku? - Wiosna

9. Co lubisz robić w dzień wolny? - Lubię wyjść z synkiem na spacer.

10. Jaki jest Twój ulubiony film? - Nigdy w życiu.

11. Jaki jest Twój ulubiony kolor lakieru do paznokci? - Czerwony


Moje pytania do nominowanych:

1. Skąd pomysł na taką nazwę bloga?
2. Jaki jest Twój ulubiony zapach?
3. Jaki kosmetyk musisz mieć zawsze przy sobie?
4. Wolisz paznokcie długie czy krótkie?
5. Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia?
6. Jakiego kosmetyku jeszcze nigdy nie używałaś?
7. Jakie jest Twoje ulubione czasopismo (jeśli takie masz)?
8. Jaki masz ulubiony owoc?
9. Wolisz szminkę czy błyszczyk?
10. O jakim kosmetyku marzysz?
11. Jakie jest Twoje ulubione ciasto? :)

Blogi, które nominuję do zabawy (przepraszam jeśli przeoczyłam,że ktoś był już kiedyś nominowany, ale nie byłam w stanie wszystkiego sprawdzić):

http://apricolla.blogspot.com/
http://poradnikbezradnik.blogspot.com/
http://www.iwonagold.pl/
http://niedokoncakosmetycznie.blogspot.com/
http://deniq-capillos.blogspot.com/
http://sztukapielegnacji.blogspot.com/
http://slaboscipewnejkobiety.blogspot.com/
http://daaisyk.blogspot.com/
http://kobiecyswiatmagdoliny.blogspot.com/
http://biszkopcik86.blogspot.com/
http://ewkabloguje.blogspot.com/

Mam nadzieję,że nikt się nie pogniewa za nominację:)
Zapraszam do zabawy!

piątek, 23 stycznia 2015

Yves Rocher Żel do mycia rąk Czekolada & Pomarańcza

Dzisiaj na blogu kilka słów o żelu Czekolada i Pomarańcza z serii limitowanej od Yves Rocher.


Opis producenta ze strony internetowej:
Nawet najbardziej prozaicznym czynnościom można dodać finezji. Dzięki niepowtarzalnemu aromatowi czekolady i pomarańczy zwykłe mycie rąk stanie się przygodą.
Żel łagodnie myje skórę i pozostawia na dłoniach wykwintny zapach, który wciągnie Cię w wir apetycznych doznań.

Działanie:
Delikatnie myje dłonie nie wysuszając ich.
Nadaje skórze bajeczny zapach pomarańczy zatopionych w czekoladzie.



Moja opinia o produkcie:
Kupiłam ten żel, ponieważ mam w toalecie naprawdę małą umywalkę i potrzebowałam niewielkiego produktu, który się tam zmieści. Opakowanie ma postać przezroczystej buteleczki z pompką. Na pompce było jeszcze plastikowe zabezpieczenie,aby przez przypadek kosmetyk się nie wylał.
Pompka nie zacina się i dobrze działa.
Żel ma lekko pomarańczowy kolor i bardzo apetyczny, przyjemny zapach czekolady z pomarańczą.
Od żelu do mycia rąk oczekuję w sumie tylko tego, żeby mył ręce i ich nie podrażniał. Jeśli dodatkowo ma bardzo ładny zapach, to przyjemnie się taki kosmetyk używa.
Żel Yves Rocher spełnia wszystkie te wymagania. Jedynym minusem jest dla mnie jego dość wysoka cena za taką pojemność. Wiadomo,że jest to kosmetyk, którego używa się wiele razy w ciągu dnia i dość szybko się on nam zużyje.
Zapach żelu bardzo mi się podoba,ale ponieważ jest to produkt z serii limitowanej, to pewnie za jakiś czas nie będzie już dostępny. Jednak buteleczki po kosmetyku na pewno nie wyrzucę, bo jest bardzo poręczna i przeleję do niej jakiś inny żel do mycia rąk.

Opakowanie ma 200ml.
Cena: 11,90zł

Lubicie kosmetyki o takich nietypowych zapachach? Używacie żelu do mycia rąk czy wolicie tradycyjne mydło w kostce? Pozdrawiam!

czwartek, 22 stycznia 2015

Vichy Normaderm Detoksykujący krem na noc przeciw niedoskonałościom

Dzisiaj na blogu postanowiłam zamieścić detoksykujący krem na noc przeznaczony do skóry z niedoskonałościami Vichy.



Opis producenta:
Po przebudzeniu:
  • oczyszczona skóra
  • zwężone pory
  • jednolita struktura skóry
  • promienna skóra
Nie powoduje powstawania zaskórników,bez parabenu.

WSKAZANIA: Masz wrażenie,że po przebudzeniu Twoja skóra jest zanieczyszczona? Przyczyną jest produkcja sebum oraz toksyny wydzielane przez bakterie w trakcie snu.
INNOWACJA: Pierwszy preparat od Vichy oczyszczający i redukujący zanieczyszczenia.
SKUTECZNOŚĆ:
1. (Perlit + Absorbujące pudry), aby wchłaniać nadmiar sebum produkowanego w nocy.
2. (Eperuline + LHA + HEPES + Kwas salicylowy), aby eliminować zanieczyszczenia odpowiedzialne za powstawanie niedoskonałości skóry tłustej: wolne rodniki, bakterie, martwe komórki. Skóra jest oczyszczona i promienna, pory zwężone, struktura skóry ujednolicona.
SKÓRA WRAŻLIWA: Produkt testowany pod kontrolą dermatologiczną. Odpowiedni dla skóry wrażliwej.

Moja opinia o produkcie:
Krem na noc umieszczony jest w ciemnozielonym pudełku, opakowanie ma postać tubki tego samego koloru ze srebrną nakrętką.


Krem wydostaje się z tubki przez mały otworek, co jest wygodne i higieniczne w użyciu. Kosmetyk ma bardzo ładny, przyjemny zapach i biały kolor.



Krem bardzo dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania. Nie zauważyłam żeby moja skóra była bardziej promienna, jednak przy dłuższym,systematycznym stosowaniu skóra rzeczywiście wygląda lepiej, pory nie są tak widoczne a niedoskonałości pojawiają się rzadziej.
Używam kosmetyków Vichy Normaderm już od kilku lat i tylko te produkty widocznie poprawiają stan mojej skóry. Jakiś czas temu chciałam wypróbować coś nowego, jednak delikatnie mówiąc moja skóra nie zareagowała najlepiej. Dlatego znowu wróciłam do Vichy. Nie są to tanie kosmetyki, ale w moim przypadku są skuteczne.
Kiedyś myślałam, że po przekroczeniu 30-tki moje problemy ze skórą się skończą, jednak tak się nie stało. Muszę walczyć z pojawiającymi się co jakiś czas "niechcianymi gośćmi" i w tej walce pomagają mi właśnie produkty Vichy Normaderm.
Opakowanie ma 40ml.
Cena: ok 50 - 70zł .

Znacie produkty Vichy? Jakie są Wasze sposoby na pojawiające się niedoskonałości skóry?

środa, 21 stycznia 2015

Baza pod cienie do powiek Avon

Dziś przedstawiam Wam bazę pod cienie do powiek firmy Avon.


Opis producenta ze strony internetowej:
Wodoodporna baza pod cienie do powiek zapewnia trwały makijaż przez cały dzień. Odpowiednia do każdego odcienia skóry.

  • przedłuża trwałość cieni
  • wygładza, przygotowując powiekę do nałożenia makijażu
  • zapobiega zbieraniu się cieni w załamaniach powieki
  • może być stosowana ze wszystkimi typami cieni
Moja opinia o produkcie:
Baza jest zapakowana w małe, czarne pudełeczko. Opakowanie ma postać miniaturowego słoiczka.
Kosmetyk ma jasny, beżowy kolor i jest on dostępny tylko w tym jednym odcieniu. Zapach bazy jest bardzo delikatny.


Baza pod cienie dobrze się rozprowadza. Ja nakładam ją po prostu palcem. 
Kosmetyk wygładza powiekę przed nałożeniem cienia. Obecnie używam już drugie opakowanie bazy Avon 
i jestem z niej bardzo zadowolona. Kosmetyk rzeczywiście przedłuża trwałość cieni, które nie zbierają się w załamaniach powieki i prezentują się dobrze przez cały dzień. 

Opakowanie ma 3g, ale wystarcza na długo.
Cena bez promocji to 21zł (ja kupiłam bazę za ok 10zł).

Stosujecie jakąś bazę pod cienie w codziennym makijażu? Pozdrawiam!

wtorek, 20 stycznia 2015

Peelingujący żel pod prysznic brzoskwinia od Yves Rocher

Dzisiaj na blogu pojawia się żel peelingujący brzoskwiniowy od Yves Rocher.
Opis producenta:
Żel pod prysznic o subtelnym zapachu brzoskwini z drobinkami pilingującymi w 100% pochodzenia naturalnego. Do codziennego stosowania. Obficie spłukać. Nie stosować na podrażnioną skórę.


Zawiera ponad 97% składników naturalnych. Składniki pochodzenia roślinnego: wyciąg z brzoskwini, wyciąg z pestek moreli oraz migdałów, baza myjąca pochodzenia roślinnego. pH neutralne dla skóry. Formuła bez parabenów, łatwo ulega biodegradacji.

Moja opinia o produkcie:
Żel umieszczony jest w tubie z wygodnym zamknięciem. Opakowanie jest przezroczyste, więc dobrze widać ile kosmetyku jeszcze zostało.
Produkt ma całkiem przyjemny, owocowy zapach. Może nie jest to zapach czystej brzoskwini, ale na pewno są w nim zawarte nuty zapachowe tego owocu.
Żel ma dość rzadką konsystencję i trzeba uważać żeby nie wylało się go za dużo.


W kosmetyku umieszczone są drobinki peelingujące, które bardzo delikatnie złuszczają martwe komórki naskórka. Producent podaje, że żel można stosować codziennie, bez obawy że skóra ulegnie podrażnieniu. Ja używam go raz na kilka dni. Skóra po zastosowaniu tego delikatnego peelingu jest bardziej miękka,a podrażnienia nie zaobserwowałam. Kosmetyk przyjemnie się stosuje, więc pewnie kupię go ponownie albo też wypróbuję inny z tej samej serii.
Opakowanie ma 200ml.
Cena: 16,90zł

Lubicie takie delikatne peelingi do ciała czy wolicie coś ostrzejszego? Pozdrawiam!

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Nowości stycznia 2015

Dzisiaj po raz pierwszy na moim blogu zamieszczam post z nowościami - kosmetykami kupionymi w styczniu, które czekają na przetestowanie.



Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu firmy Soraya - polecany do cery tłustej i mieszanej.


Trzy kosmetyki z Oriflame - balsam do ust The One BB,  rozświetlający żel pod oczy True Perfection oraz tusz do rzęs Giordani Gold Supreme (czarny).


Z Avonu kupiłam odżywczą kurację z marokańskim olejkiem arganowym do wszystkich rodzajów włosów oraz puder prasowany "Idealna cera" (odcień jasny - fair).


Kupiłam też oliwkową maseczkę kaolinową z cynkiem w saszetce firmy Ziaja oraz aktywny krem BB na niedoskonałości skóry tłustej i mieszanej w odcieniu naturalnym.
Miałam okazję w weekend być w sklepie gdzie jest stoisko z kosmetykami Ziaja i skusiłam się jeszcze na nowości firmy, czyli dwa kremowe mydła do rąk - moringa z kokosem i herbata z cynamonem. Przyznam,że bardzo jestem ciekawa jak te mydła się sprawdzą.
Już wkrótce zaczną się pojawiać na blogu recenzje zakupionych kosmetyków.

Zainteresował Was może któryś z tych produktów? Pozdrawiam!

czwartek, 15 stycznia 2015

Baza pod makijaż Very Me Prep Me Perfect Oriflame

Dzisiaj przedstawię Wam bazę pod makijaż firmy Oriflame.
Produkt nie jest zapakowany w żadne pudełko i nie ma na nim podanego opisu działania.


Na stronie internetowej Oriflame znalazłam:
Kremowa formuła natychmiast po nałożeniu wnika w skórę, matując ją i redukując widoczność rozszerzonych porów. Noszona samodzielnie nadaje cerze zdrowy, naturalny wygląd. Stosowana pod makijaż, przedłuża jego trwałość i gwarantuje satynowe wykończenie.

Moja opinia o produkcie:
Opakowanie kosmetyku jest dość sztywne i  ma wygodne, odkręcane zamknięcie.


Baza jest białego koloru, a jej zapach jest delikatny i nie przeszkadza mi. Kosmetyk nie ma żadnych drobinek rozświetlających, dobrze rozsmarowuje się na twarzy i szybko się wchłania.


Skóra po nałożeniu bazy jest bardziej matowa i wygładzona. Ja stosuję ją zawsze pod podkład, nie próbowałam używać kosmetyku samodzielnie. Podkład na bazie trzyma się dobrze i nic dziwnego się z nim nie dzieje. Testowałam już rożne bazy pod makijaż  i z tej jestem całkiem zadowolona. Pod zwykły, codzienny makijaż sprawdza się bardzo dobrze.

Opakowanie ma 30ml.
Cena bez promocji: 22,90zł.

Ciekawa jestem jakie Wy stosujecie bazy pod makijaż? Pozdrawiam!

środa, 14 stycznia 2015

Mleczko pielęgnacyjne dla niemowląt Hipp

Dziś na blogu pojawia się mleczko pielęgnacyjne dla niemowląt Hipp. Jest to kosmetyk, którym smaruję mojego synka, jednak nadaje się on też dla osób dorosłych.



Opis producenta:
Mleczko pielęgnacyjne Hipp Babysanft zawiera naturalny, ekologiczny olejek migdałowy o właściwościach nawilżających. Mleczko szybko się wchłania, a skora pozostaje delikatna i naturalnie świeża.
Idealne także do łagodnej pielęgnacji skóry osób dorosłych.
Bez oleju mineralnego.
Stworzone, aby zminimalizować ryzyko alergii.
 - delikatnie perfumowane bez użycia substancji zapachowych uważanych za alergizujące (zgodnie z przepisami o kosmetykach)
 - bez olejków eterycznych - niektóre z nich mogą być przyczyną alergii
 - bez emulgatorów PEG
 - bez parabenów
 - bez surowców pochodzenia zwierzęcego

Moja opinia o produkcie:
Mleczko Hipp ma dobre zamknięcie i ładne opakowanie - podoba mi się drzewko na przedniej stronie butelki. Kosmetyk ma biały kolor i bardzo przyjemny, delikatny zapach.


Mleczko dobrze się rozsmarowuje i rzeczywiście szybko się wchłania. Na skórze mojego dziecka nie wywołuje podrażnienia. Kosmetyk nie podrażnia też mojej skóry. Kiedyś smarowałam synka pewnym emolientem, który miał mieć takie dobre działanie. Po jakimś czasie moja wrażliwa skóra na rękach po prostu piekła mnie po kontakcie z tamtym produktem. Przy stosowaniu mleczka Hipp nic takiego się nie dzieje.
Niestety naszym dzieciom też nie odpowiadają wszystkie produkty do pielęgnacji i często ich skóra różnie reaguje. W moim przypadku mleczko Hipp na razie się sprawdza, dlatego je polecam.

Opakowanie ma 350ml.
Cena w Rossmannie: 15,99zł.

Jakie są Wasze doświadczenia z kosmetykami dla dzieci?

wtorek, 13 stycznia 2015

Peeling do stóp Yves Rocher oraz Energizujący scrub do stóp z solą morską Avon

Dzisiaj przedstawię Wam dwa peelingi do stóp. Będzie to peeling od Yves Rocher oraz energizujący scrub z solą morską "Morska Bryza" od firmy Avon.


Na początek peeling z Yves Rocher.
Opis producenta:
Doskonały peeling złuszczający do stóp z olejkiem eterycznym z lawendy z ekologicznych upraw oraz drobinkami z pestek moreli usuwa martwe komórki naskórka i stwardnienia, sprawiając, że skóra jest wygładzona i miękka.
Formuła bez parabenów.


Moja opinia o produkcie:
Opakowanie peelingu jest przezroczyste. Podoba mi się to, ponieważ widać ile kosmetyku jeszcze zostało.
Peeling ma przyjemny, lawendowy zapach. Po nałożeniu go na skórę widać drobinki złuszczające w dwóch kolorach - brązowym i białym.


Drobinki są ostre i dobrze usuwają martwy naskórek ze stóp. Po użyciu peelingu skóra rzeczywiście jest bardziej gładka.
Opakowanie ma 50ml (szkoda,że nie jest większe)
Cena: 19,90zł.

Ja po zastosowaniu tego kosmetyku używam od razu kolejny peeling, mianowicie energizujący scrub z solą morską firmy Avon.
Na opakowaniu podany jest tylko sposób użycia produktu.



Na stornie internetowej producenta jest taki opis: Energizująca formuła złuszcza , zmiękcza i odświeża skórę stóp. Pomaga ją nawilżyć. 

Moja opinia o produkcie:
Opakowanie jest właściwie przezroczyste, więc dobrze widać ile kosmetyku zostało. Trochę mało wygodna jest forma zamknięcia, czyli odkręcana tubka. Zdecydowanie lepsze zamknięcie ma poprzedni peeling. 
Scrub ma bardzo ładny, świeży zapach. Po nałożeniu kosmetyku na skórę widać drobinki złuszczające w kolorze białym i zielonym, a miejscami są też drobinki większe - koloru brązowego. 


Ten peeling jest zdecydowanie łagodniejszy. Delikatnie złuszcza skórę stóp i ją wygładza. Nie wiem czy pomaga nawilżać.
Ja stosuję go właśnie ze względu na jego właściwości wygładzające. Skóra po użyciu kosmetyku jest naprawdę miękka i bardziej delikatna.
Opakowanie ma 75ml.
Cena: 15zł (kosmetyk często jest w promocji)

Podsumowując: Pierwszy peeling dobrze złuszcza skórę, a drugi świetnie ją wygładza. Ja jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków i na pewno kupię je ponownie. 

Jakie są wasze doświadczenia z peelingami do stóp? Macie tylko jeden ulubiony czy może więcej?

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Oliwkowy płyn dwufazowy Ziaja

Od jakiegoś czasu stosuję do demakijażu oczu płyny dwufazowe. Ostatnio w drogerii wybrałam płyn oliwkowy firmy Ziaja.
Opis producenta:
Polecamy oliwkowy płyn dwufazowy do demakijażu oczu i ust.
Preparat pełni funkcję oczyszczającą, ale jednocześnie pielęgnuje skórę i wzmacnia rzęsy. Usuwa wodoodporny, intensywny, nawet teatralny makijaż. Nadaje się dla osób noszących szkła kontaktowe. bezzapachowy, nie zawiera barwników.


Faza wodna skutecznie nawilża i odświeża delikatną skórę wokół oczu.
Faza olejowa zmiękcza naskórek i zapobiega napinaniu skóry w trakcie aplikacji. Zawiera odżywki wzmacniające rzęsy - witaminę E, olej oliwkowy i rycynowy.

Moja opinia o produkcie:
Płyn oliwkowy rzeczywiście nie ma zapachu ani barwy. Stosuję go do zmywania makijażu oczu i bardzo dobrze się sprawdza. Nie używam wodoodpornego tuszu do rzęs, więc nie wiem jak płyn by sobie z nim poradził. Natomiast zwykły tusz czy eyeliner zmywa dobrze. Nie podrażnia skóry wokół oczu.
Noszę soczewki kontaktowe, więc ważne jest dla mnie,że preparat nadaje się dla takich osób.
Płyn zostawia na skórze trochę tłustą warstwę, ale ja zawsze myję jeszcze twarz żelem, więc zupełnie mi to nie przeszkadza.
Nie zauważyłam na razie aby płyn wzmocnił moje rzęsy, ale może jeszcze taki efekt zaobserwuję.
Moim zdaniem jest to bardzo dobry produkt za niewielką cenę i na pewno kupię go ponownie.
Opakowanie ma 120ml.
Cena w Rossmannie: 6,99zł.

Znacie oliwkowy płyn dwufazowy Ziaja? Jakich produktów używacie aby zmyć makijaż oczu?

niedziela, 11 stycznia 2015

Krem uniwersalny Tender Care kokosowy od Oriflame

Dziś kilka słów o kremie uniwersalnym Tender Care Oriflame. Uwielbiam próbować wszystko co kokosowe, więc kremik też wybrałam w tej wersji zapachowej.


Producent na stornie internetowej podaje,że krem to niezawodna ochrona i ukojenie dla suchej, spierzchniętej skóry.
Krem jest zapakowany w małe, białe pudełeczko, na którym jest podany tylko skład kosmetyku bez opisu działania. Wiadomo jednak,że kremy uniwersalne przeznaczone są do zadań specjalnych, czyli na miejsca suche na naszej skórze np. usta, dłonie, stopy, łokcie czy kolana.
Otwieram pudełeczko a w nim znajduje się mały brązowy słoiczek ze znakiem firmy Oriflame.




Moja opinia o produkcie:
Wiem,że opakowanie nie powinno mieć znaczenia ale lubię jak kosmetyk ładnie wygląda, a ten malutki słoiczek bardzo mi się podoba.
Krem uniwersalny przypomina wazelinę o lekkim kokosowym zapachu. Nie jest jednak tak tłusty jak zwykła wazelina. Zapach nie jest bardzo intensywny tylko dość delikatny, kokosowy. 


Krem stosuję czasem na usta, chociaż nie przepadam za nakładaniem kosmetyku na usta palcami. Zdecydowanie wolę jak ma on formę sztyftu lub pomadki. Jednak kremik nie jest przeznaczony tylko do ust, więc taka aplikacja raz kiedyś nie przeszkadza mi.
Po nałożeniu kremu na skórę warg czuję się podobnie jak po posmarowaniu ich pomadką ochronną. 
Gdy miałam podrażnioną  i wysuszoną skórę na nosie po przeziębieniu, krem bardzo mi pomógł. 
Na inne miejsca na ciele jeszcze go nie stosowałam ale pewnie zadziała podobnie, czyli zlikwiduje przesuszoną skórę. 
Kremik stosuje się miejscowo, więc pewnie wystarczy na długo.
Opakowanie ma 15ml.
Cena to 25,90zł, jednak w promocji kosztuje ok 10zł. 
Myślę,że za taką cenę warto mieć to maleństwo i stosować w razie potrzeby.

Ciekawi mnie czy lubicie kremy uniwersalne i czy stosujecie je zwłaszcza teraz - zimą?

sobota, 10 stycznia 2015

Balsam po goleniu do skóry suchej Avene (dla mężczyzn)

Dzisiaj postanowiłam zamieścić na blogu balsam po goleniu dla mężczyzn Avene. Jest to recenzja na podstawie opisu mojego męża, który stwierdził,że jest to bardzo dobry produkt i warto o nim napisać.

Fragment opisu producenta:
Bogaty w Wodę termalną Avene, koi skórę, łagodzi. Daje niezwykłe uczucie świeżości. Formuła Balsamu zawiera sukralfat, składnik regenerujący, który sprzyja odbudowie naskórka podrażnionego przez maszynkę do golenia.
Bogata konsystencja Balsamu pozostawia zmiękczający i kojący film na powierzchni skóry.


Jaka jest opinia mojego męża o tym produkcie?
Balsam po goleniu ma bardzo przyjemny zapach i łatwo się rozprowadza na skórze. Kosmetyk szybko się wchłania, łagodzi skórę i przyspiesza regenerację naskórka uszkodzonego podczas golenia.
Mój małżonek jest bardzo zadowolony z balsamu Avene i na pewno kupi następne opakowanie.


Statek na zdjęciu to zabawka do kąpieli naszego synka :)
Jedynym minusem kosmetyku jest jego cena: ok 60zł.
Opakowanie ma 75ml.

Czy używacie (albo Wasi mężczyźni) kosmetyków firmy Avene? Jakie są Wasze opinie?

piątek, 9 stycznia 2015

Krem intensywnie odżywiający do suchych stóp od Yves Rocher

Dziś kilka słów o kremie odżywiającym do stop firmy Yves Rocher.
Opis producenta:
Składniki pochodzenia roślinnego: olejek eteryczny z lawendy z ekologicznych upraw, masło karite, olejek z makadamii, kopry, awokado, masło illipe.


Odżywczy krem, który przywróci komfort suchej skórze stóp. Krem bogaty w składniki odżywcze, olejek eteryczny z lawendy z ekologicznych upraw oraz olejek z makadamii sprawi, że skóra będzie doskonale odżywiona, wygładzona, miękka i aksamitna.



Jaka jest moja opinia o produkcie?
Opakowanie kremu jest przezroczyste, co mi odpowiada, ponieważ widzę ile kosmetyku już zużyłam.
Jak widać na zdjęciu główny składnik to lawenda i rzeczywiście krem ma intensywny lawendowy zapach.
Może mógłby być trochę delikatniejszy ale w sumie to mi nie przeszkadza.
Zaciekawiło mnie masło illipe w składzie, ponieważ nie wiedziałam co to jest. Okazuje się, że jest to egzotyczne masło z orzechów drzewa illipe, które rośnie na Borneo. Przy okazji dowiedziałam się więc czegoś ciekawego:) 
Przy systematycznym, codziennym stosowaniu kremu skóra stóp rzeczywiście jest bardziej gładka, miękka 
i zapewne odżywiona. Ja jestem zadowolona z tego kremu i pewnie kupię go ponownie z jakimś rabatem.

Minusem jest moim zdaniem dość małe opakowanie, bo tylko 50ml, więc krem dość szybko się zużywa.
Cena: 25zł 

Czy Wy znacie może ten krem? Lubicie zapach lawendy w kosmetykach?