Bluzeczka ma jasnoróżowy kolor i nie ma zapięcia.
Zakładam pod spód bluzkę na ramiączkach, ponieważ nie lubię jak prześwituje mi bielizna.
Sweterek jest super wygodny i idealnie nadaje się na trochę cieplejszy dzień.
Koszt bluzki nie był duży, bo wełna to około 8 złotych za motek.
Ja mam za to kolejny nowy ciuch, który na pewno jest niepowtarzalny.
Jak Wam się podoba bluzeczka? Pozdrawiam!
Bardzo lubię takie ażurkowe sweterki :)
OdpowiedzUsuńAle ma ładny kolorek ;) Lubię bardzo takie sweterki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweterek!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny sweterek, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńojeju super :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! uroczy kolorek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do mnie : www.homemade-stories.blogspot.be
cudo :) zakładałabym pod kontrastowe kolorki - czerń, granat :)
OdpowiedzUsuńfajny, na wiosnę będzie też super :)
OdpowiedzUsuńCudny jest. W neonowym kolorze też by cudnie było :)
OdpowiedzUsuńBluzeczka jest cudowna. Twoja mama jest bardzo utalentowana.
OdpowiedzUsuńUroczy sweterek :)
OdpowiedzUsuńAle cudo <3 Twoja mama nie planuje masowej produkcji? :D
OdpowiedzUsuńNie mój kolor, ale wzór piękny:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pastelowe sweterki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuń