Opis producenta ze strony internetowej:
Cudownie długie, podkreślone rzęsy! Nowa rewolucyjna szczoteczka i dodająca wyrazistości formuła Lisciosphere gwarantują niezwykłą długość rzęs już po nałożeniu jednej warstwy kosmetyku.
Moja opinia o produkcie:
Tusz umieszczony jest w złotym kartoniku, co sprawia, że prezentuje się on bardzo elegancko. Opakowanie kosmetyku jest brązowe ze złotymi napisami.
Szczoteczka tuszu jest plastikowa. Początkowo byłam do niej sceptycznie nastawiona, ponieważ wolę trochę inne szczoteczki, jednak zostałam mile zaskoczona. Okazało się, że tusz ładnie podkreśla i wydłuża rzęsy. Kosmetyk nie rozmazuje się i nie skleja moich rzęs.
Może tusz nie daje jakiegoś spektakularnego efektu, ale jest to naprawdę całkiem porządny kosmetyk.
Poniżej na zdjęciach przedstawiam Wam efekt bez tuszu i po pomalowaniu nim rzęs.
Opakowanie ma 8ml.
Cena: 42,90zł.
Znacie ten kosmetyk? Lubicie tego typu szczoteczki w tuszach do rzęs? Pozdrawiam!
Wygląda nieźle :)
OdpowiedzUsuńśliczny blog ♥♥
OdpowiedzUsuńW sumie to nigdy jeszcze nie miałam tuszu do rzęs z Oriflame :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi o tym tuszu - mam go (nawet go jeszcze nie otwarłam).
OdpowiedzUsuńJa takie szczoteczki najbardziej lubię ;)
OdpowiedzUsuńNawet, nawet...
OdpowiedzUsuńdaje bardzo dzienny efekt
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny efekt.
OdpowiedzUsuńnieźle wydłuża :)
OdpowiedzUsuńNie znoszę takich szczoteczek, brrr :/
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za marką Oriflame :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny efekt :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo ładnie podkreśla rzęsy. :)
OdpowiedzUsuń